Archiwum marzec 2004, strona 1


mar 04 2004 ..::Streszczenie dwóch dni::..
Komentarze: 4

Dobra dobra... Juz pisze wam te notki... Szkoda Tylko że jedna osoba sie o to upomina. Nie bójcie się, nie zjem was... chociaż pewnie na kogoś bym miał ochotkę :D Miło mi jest czytać, jak ktoś chce, żebym napisał notkę. !!EXTRA UCZUCIE!!

ŚRODA
Dlaczego mnie zawsze nieszczęścia spotykają?? Np. dziś rano na przystanku zauwazyłem, że nie mam portfela, co jest równoznaczne z nieposiadaniem karty miejskiej. No i oczywiście tego dnia musiał wparować kanar do autobusu. Tak się złozyło, że przy drzwiach stałem i przeszedł koło mnie, stanął na przeciw jakiegoś gostka i powiedział : "dzieńdobry bileciki do kontroli"... extra lepiej trafić nie mogłem. Dlaczego oni się zjawiaja wtedy, kiedy nie trzeba. ja to am do nich farta no. Byłem ciekaw czy jak bede wracal to czy też jakis kanar będzie, nie mogłem sobie biletu kupić, ponieważ nie miałem kasy... no wkoncu bez portfela pojechalem do szkoly. Naszczęście bezpiecznie ze szkółki trafiłem do domciu.
W domku do godzinki 17 bylo spox... czemu? Byłem sam w domku, a ja loobie Cisze spokój... No szczególnie po szkółce. Potem wszyscy zaczeli się schodzić, mama Wiola, Pika, tata. No i dupa...

CZWARTEK
No dziś był luzik... Rano WF potem religia i... klasówka z matematyki... jak mi poszło? Nie wiem. Liczylem, że 4 chociaż dostane, ale nie zrobilem jednego zadania na cztery. No i mogle miec jeszcze blad w 3 potpunkt B. Całą religię poświęciłem na rozwiązywanie zadań. Całkiem nieźle mi to szło. Na jednym zadaniu się zawiesiłem, no i takie samo było na klasówce, ale tam jakos gładko mi poszło. :D nastepna lekcja... tez matematyka, ale nie było nic co z nią zwiazane, potem 2-ie najgorsze lekcje jakie mogły sie trafić.... 2 polskie.... babka jest poprostu niewyzyta, dzis pytała takie osoby, którym mogłaby wstawić jedynke. Ale chyba jej się nie udało. Na przystanku do domku stała moja wychowawczyni. Tak "miło" się złożyło, że mieszka ok 50 m. od mojej klatki do bloku. No a do szkółki mam jednak spory kawałek. No i sobie z nią porozmawiałem, przecież nie wypada iść drugą stroną ulicy i udawać, że jej się nie widzi... Co się okazało?? Jutro (piątek - 5 marca) mam 6 lekcji, z czego 3 ostatnie to Inf., inf. i pol.  nauczycielek nie będzie o jada na EXPO XXI no ale dyrekcja nie chce nas zwolnić!!! I nam jakieś zastępstwa wstawiają. I jak tutaj się nie wqu... zdenerwować =] Jak można być takim człowiekiem i nie pozwolić zwykłemu uczniowi na odpoczynek od nauki, od szkoły... wkońcu weekend się zbliża.

No właśnie.. weekend.. nie mam zadnych planów, więc prawdopodobnie będę siedział w domku i nic nie robił. W kompie już mam posprzatane.... wiem... obejrze sobie władców pierścieni. Udało mi sie zdobyć. Fantasy mnie nie pociąga, ale zawsze można sobie obejrzeć. Efekty są extra, najbardziej to mi się te oko podoba :D nie wiem do kogo nalezy, ale fajne jes... hehe, no co?? Nie muszę pamiętać wszystkich imion i wogóle. To co mnie interele to wiem ale to co nie to po co sobie tym łeb zaprzątać??... jakoś imie Sauron mi się narzuca.. dobra nieważne.
Chyba powolutku będę kończył, jest późna pora, a trzeba rano wstać. Trzymajcie się, mam nadzieje, że notka nie jest nudna. A jak jest, to mnie poinformujcie, zawsze można wymyśleć coś innego, chociaż mi to łatwo nie przybiega. :D
Trimajta się, papa. Do następnego przeczytania ;p

p.s. właśnie wpadłem na genialnego pomysła co do szablonika na mojego blogaska... uhhhhhu będzie full wypas... ale musicie troche poczekać

albercik_777 : :
mar 01 2004 ..::Nowy miesiąc, nowy wygląd::..
Komentarze: 7

Witam witam. Jak widać dokonałem małych zmian. Już we własnym zakresie. Kiedys może cos innego zrobie. Narazie będziecie musieli na to patrzeć niach niach. Dziś nic specjalnego sie nie działo. W szkole jak w szkole, lekcja przerwa, lekcja przerwa.. i tak w kółko... i to jeszcze przez 5 dni w tygodniu... oszalec mozna.
Mój qmpel był w piątek na imprezie no i dziś z nim gadałem. Były to urodziny 2-ch osób, oczywiście 18-ste urodziny. No i muszę przyznać, ze nie chciałbym się znaleść w takiej sytuacji w jakiej znalazła się jubilatka... otwiera prezent... był podobno zawiniety w jakieś gazety.... no i nie mogło go otworzyć, więc pomogła jej mama... co się okazało w środku był...WIBRATOR. Ale akcja, hehhe dziewczyna była podobno troche zszokowana hehe. No a a mama się z niej śmiała. Za to druga osoba, tzn. jakiś koleś dostał gumowa lalkę, czyli będzie mial full wypas ;p. No i nie będzie się im nudzilo hehe. Nie to co mi. Ale tak szczerze mówiąc, to na cholere mi jakaś lalka?? Gumowa a dodatku... wolałbym dziewczyne... ale nie gumowa tylko prawdziwą. PRAWDZIWĄ MÓWIE! taką którą mógłbym kochać(w łóżku też ale nie to mam teraz na myśli), rozmawiać, śmiać się, płakać(ze szczęścia oczywiście), do której mógłbym sie przytulić i wogóle. No ale na to przyjdzie jeszcze czas... teraz trzeba zajść na ziemie i męczyć się ze wszystkimi problemami. Jakie to problemy?? Nie nie będę was nimi zameczać, poza tym nie łatwo mi o tym wszystkim mówić. OK. Koniec z tym nudzeniem. Pewno juz sie wam spać chce, bo mi sie chce, a przecież sam to pisze :D.

p.s. hehe. Jak widać notki mi narazie nie wychodza. No ale jesli zdarzy sie coś ciekawszego, coś o czym z wielka przyjemnością będe mógł wam npisać to zrobie to. Narazie niczego takiego nie ma, niestety.
lece pa

albercik_777 : :