Archiwum 21 lutego 2005


lut 21 2005 ..::Next Epizod::..
Komentarze: 1

Ćzyżby koniec następnego epizodu w moim życiu?
Dlaczego tak pisze??
No cóż i tak mało kto to przeczyta.
Otóż ja wam wiadomo, w wakacje poznałem spoko dziewczyny.
Tak to o nie chodzi.
tak pomiędzy listopadem a grudniem może trochę wcześniej urwałem z nimi kontakt
dlaczego?
No cóż, byłem z jedną z nich i się rozstaliśmy
Ale co z tego że się rozstaliśmy?
No cóż, to już nie jest to samo. Poza tym popełniłem kilka błędów wobec innych
Jakie?
Wole o tym nie wspominać. Teraz są ferie spotkałem je, ale jakoś tak się poczułem... niechciany. Czyżbym zrobił coś o czym nie wiem? No i okazało się, że tak jest. W dodatku jedna z nich nie loobi mnie(już) z niewiadomego mi powodu, odzywa się do mnie w sposób nieprzyjemny, no ale widocznie ma powód, próbowałem się od niej czegoś dowiedzieć, ale ciężko było. Może lepiej zerwać ten kontakt?? Ja nie będę trudził się, żeby coś zmienić a one nie będą się ze mną męczyły. Nie wiem naprawde co się stało. No ale nie będe płakał

Do dziewczyn(tych o których jest mowa w tej notce)
Przepraszam, za zło które zrobiłem, przepraszam za swoją osobę, za swoje zachowanie. To pewnie niczego nie zmieni, ale chociaż coś zrobiłem w (mam nadzieję) dobrym kierunku.
R.A. <- przepraszam za to, że mam słabą pamięć, nigdy bym o tym nie pomyślał, taki jestem, brakuje mi naszych spacerków :D
I.L. <- cokolwiek wyniklo z tamtej rozmowy na gg, gdyby mi nie zależało wtedy na Tobie, to bym napewno nie kupował Ci róż(a tym bardziej takiego prezenciku na urodzinki)
O.R. <- mam nadzieje, że Tobie niczym strasznym nie zawiniłem, jeśli tak to przepraszam(chociażby za swoją dociekliwość)
A.Z. <- na końcu, ale chyba najbardziej ważne(bo nieodgadnione dla mojego umysłu) nie wie dlaczego, nie wiem za co, nie wiem kiedy... ale przepraszam.
Skoro ma tak zostać to chociaż przyjmijcie moje przeprosiny. Jeśli jeszcze jestescie w stanie to... dajcie mi drugą sznse............

Życie człowieka dzieli się na tysiące epizodów. To poznajemy nowych ludzi to ich tracimy i poznajemy nowych. Ja zamknąłem się w pokoju, niczym skamieniali.... a kawałek życia przeleciał koło nosa. Zostawiłem sprawy nie wyjaśnione, które obróciły się przeciw mnie...
pa

albercik_777 : :