Najnowsze wpisy, strona 12


lut 15 2004 ..::Ferie , ferie i.... po feriach::..
Komentarze: 6

No cóż u mnie się już kończa ferie. Od jutra do szkoły. Ja nie chce. Niech mnie ktoś stąd porwie nawet i do ameryki, gdziekolwiek. No ale dziś chodziaż zobaczyłem sie z kuzynami. Arek i Antea oni dobpiero zaczeli ferie więc mają SUPER. Arek ze swoja mama pojechał do babci a Aneta zotaje u nas na tydzien (nareszcie ktos bedzie sprzatal hehe). Dobra kończe bo mnie tutaj atakuja. Nie ma spokoju. Moze jutr ocos sensowniejszego napisze. papa

albercik_777 : :
lut 14 2004 ..::Let me be your valentine::..
Komentarze: 6

No to kto chce zostać moja walentynką?? (pytanko skierowane do dziewczyn). Hehehe. Narazie takowej nie mam, ale z chęcią jakąś przygarne. Szczerze mówiać ten dzień jest nieco dziwny. Rozmawiałem ze swoją siostrzyczką no i ona się dziwi. Po co taki dzień? No właśnie po co? Przecież kochanej osobie zawsze można powiedzieć "Kocham Cię" nie tylko tego dnia. Prezencik jaki wręczyć też. Ale jest jeden plus tego dnia. No dla dziewczyn chyba bardziej, bo mogą się dowiedzieć że szaleje za nią jakiś chłopak. Oczywiście to nie jest regułą. No a ja siedze w domku nic nie robie dostałem jak narazie aż 1-nego sms'ka. Hehehe. Szkoda tylko że to @LL to tylko z dobrego serca a nie od kochajcej mnie osóbki znaczy dziewczyny. Oki kończe bo musze jeszcze kilka spraw załatwić. Tak więc do usłyszenia. A dla grzecznych dziewczynek mam coś w zanadrzu:

Gdy czytam  te wszystkie wiersze
Do Ciebie pisane w skrytości,
To przypominam sobie o naszej
Pięknej miłości.
Długie spacery w nieznane
I Twoje oczy kochane.
Teraz zostały tylko wspomnienia,
Kałuże łeż i marzenia

from *MIS* to ***

albercik_777 : :
lut 13 2004 ..::Dziwny dzień::..
Komentarze: 3

Dlaczego taki temat?? Bo ten dzień jest naprawde dziwny. Wszyscy z gg się ciesza z nadchodzacego dnia. Ja jakos niebardzo. Walentynki. Dzień zakochanych. A jeśli ktos kocha nieszczśliwie? A jeśli ktoś jest wogóle niekochany? Albo np. rzuciała go dziewczyna dzień albo 2-a dni przez tym 14 lutego? To nie jest takie miłe i raczej taka nie jest happy. Ja nie należe do żadnej grupy tych osób. Nie znalazłem osoby którą bym kochał bez granicznie. Moze to i lepiej, nie ma takiego bólu jak Cię ta osoba odrzuci. Niestety ten dzień dla zakochanych nie jest dniem dla mnie. Nie mam takiej osoby której bym mógł dać coś pieknego z całego swojego serca. Tak samo wiem że żadna osoba nie przyjdzie do mnie z takim zamiarem. Mam juz prezent dla jednej osóbki tylko że sytuacja jest nieciekawa. Bylismy razem i ten prezent kupywałem z nadzieją że jeszcze do 14 lutego razem będziemy. Tak sie niestało. Wręcze go ale czy się spodoba?? Nie mam pojęcia. Chciałem też wysłać kartkę poztową innej mojej koleżance. Jest bardzo ładna i lubie ją. Niestety za późno się obudziłem i niedoszła by na czas. Teri zostaje już tylko tecnologia ale tradycyjne metody są chyba lepsze.  Powstaje pytanie dlaczego jej nie wręcze tego osobiście. Ano dlatego że ona nie mieszka tam gdzie ja. A że nie mam prawka to nie bardzo mogę do niej jechać. Dobra narazie starczy tego dołowania. Może jeszcze coś tutaj dzis napisze. Teri ide stąd moze wróce.

"Dlaczego tak bywa, że kochają nas ludzie, na których miłości nam nie zależy,
a my kochamy tych, którym nasza miłość jest niepotrzebna?"

albercik_777 : :
lut 13 2004 ..::Nic specjalnego::..
Komentarze: 3

Obudziłem się ok 11 i nikogo nie było już w domku. Troche mnie to poruszyło bo moja siostrzyczka poszła do Madzi i miał\łem nadzieje że mnie obudzi, gdyż też chciałem iść. No ale cóż. Posiedziałem sobie przy komputerku coś tam poklikałem sobie i nagle zadzwonił domofonek. To była Asia(kolezanka Wioli ze szkoły średniej) bo była umówiona z majne sister. Weszła na góre, a ja w tym czasie zadzwoniłem do Wiolki żeby przyszła. Troche jej się zeszło no ale wkoncu sie zjawiła. Ja szczerze mówiąc średnio za Asią przepadam no ale jej nie wygonie bo nie wypada zachować sie jak prostak tym bardziej ze nie do mnie przyszła.

Coś koło godzinki 14 przyszła Madzia. Niestety tylko na chwilke gdyż na 15 musiała być w pracy. Więc pogadaliśmy sobie troche i caąa trójka dziewczynek poszła w swiat. Magda do pracy moja siostra wraz z Asią zapłacic rachunki. No a ja znów sam w domku siedziałem.

Ok godzinki 17-18 powstał nowy szablonik dla bogaska mojej koleżaneczki(odrazu pozrdo dla niej). Bardzo się ucieszyła z tego co mnie też bardzo cieszy gdyż sam jej pomagałem. Niestety było z tym trochę problemków no ale wkońcu się udało.

Wieczorkiem znów przy komputerku i przy TV. I nic specjalnego się nie działo dziś. No poza telefonem Agniesi, który mnie nieco zdenerwował no ale to nic nowego chociaż mam nadzieje że się to zmieni bo nie o to mi chodzi. Ja chce pokoju na świecie ;p

Ok nadszedł czas spać. tak więc papa, dobranoc, astalavista, goodnight, aufviederzehn, dasfidanja ;p

albercik_777 : :
lut 12 2004 ..::Gorzej być nie mogło::..
Komentarze: 0

Kolejny dzień w pracy z tatą. Do obiadu szło mi całkiem nieźle.Potem prawdziwy koszmar. Tak bardzo się starałem i mi nie wyszło. Wszystko spaprałem!!! poprostu @LL. Nie wiedzialem co mam ze sobą zrobić. Chciałem pomóc tacie a go zawiodłem, mimo takich starań. Robota ta nie jest łatwa co muszę przyznać i każdy o tym wie. Dlaczego też gdy ojciec zoriętował się co się stało dał mi łatwiejsze zadania i do końca dnia miałem luzy. Tylko że ja chciałem naprawde pomóc i być przydatnym, bo termin się zbliża, a ja nie dałem rady i się załamałem. Do końca dnia panowała nerwowa atmosfera bo cały czas coś nie wychodziło coś było nie tak. Naszczęście były siostry zachonne które co jakiś czas to zmieniały. Zaskoczyła mnie swoją uprzejmością jedna z nich gdyż bardzo o nas dbała. Raz na jakiś czas przychodziła i przynosiła nam coś do picia i cosik do jedzonka. Pomijam tutaj już obiadek gdyż to był mus.

W domku byłem ok. 20.30 i po kilku minutkach przyszła do mnie Agniesia, która wracała z łyżw i narzekała że bolą ją nóżki(a co ja miałem powiedzieć??) a z nią był Emil jej kolega (czy jakoś tak). niestety ja z Agą nie rozstaliśmy się w pokojowej atmosferze. Dlaczego? nie wiem może dlatego że byliśmy zmęczenie tym dniem i nie mieliśmy ochoty na żarty? Tak szczerze mówiąc nie mam pojęcia.

No i teraz siedze w domku przy kompie i telewizorku. Naszczęście jutro już nie jade z tatą do pracy więc jestem FREE. Dlatego też nie muszę się odrazu kłaść spać. No ale dzisiejszą notatkę już skończe.

albercik_777 : :